Książka jest fenomenalna. Szczególnie do gustu przypadła mi postać Dante Asticka. Gość jest niesamowity. Już od pierwszych rozdziałów w Gronholdzie naprawdę sporo się dzieje, a pierwszy raz szczęka opadła mi pod koniec pierwszego rozdziału – czarna moneta. Tego się nie spodziewałem. Dalej jest tylko lepiej. Jest tu chyba wszystko czego potrzeba dobrej książce fantasy. Oryginalny świat, ciekawi bohaterowie, ukryte skarby, intrygi, zagadki, potyczki itd itd.

Kilka różnych wątków dobrze wplata się w główną fabułę, a autor z każdym kolejnym rozdziałem odkrywa przed nami kolejne sekrety Gronholdu.

Axe

Potrzebowałam w swoim życiu książki, która oderwie mnie od rzeczywistości. Bardzo chciałam uciec od świata i ludzi, w którym obecnie się znajduje. Gronhold dał mi tę tak bardzo potrzebną chwilę wytchnienia. Mam problem z wyborem ulubionego bohatera. Do przeklętego złodzieja mam słabość, a Lorina po prostu się boję. Chyba chciałabym mieć jednak takiego mężczyznę obok siebie. Wciąż o nim myślę.

Książka jest pełna przygód, intryg, a bohaterowie są naprawdę wyjątkowi. Co ważne powieść jest logiczna, a to wcale nie zdarza się tak często jakbym sobie tego życzyła. Solida pozycja naszego rodaka!

Bali

Gdy zaczynałem przygodę z Gronholdem nie spodziewałem się, że tak mocno mnie wciągnie. Nie miałem pojęcia, że tak szybko przywiążę się do bohaterów, a ich przygody przeżywać będę z takim zaangażowaniem jakby dotykały mnie samego. Z niektórymi książkami można nawiązać pewną więź i tak też własnie było w moim przypadku. Gdybym tylko mógł zmieniłbym obywatelstwo... byłbym dumnym Gronholdczykiem.

Gronholdczyk